Śnieg i rentgen – Poznań szykuje się na zimowe złamania

Zbliża się zima. I choć ostatnimi czasy pora roku ta przebiega w Polsce raczej łagodnie, to nie można wykluczyć, że ulice w końcu pokryją się białym puchem. Śnieg z kolei zawsze przekłada się na wzrost ryzyka rozmaitych kontuzji. Co należy robić w sytuacji, gdy doznamy złamania  na ulicach Poznania? Rentgen i gips są koniecznością.

Złamania należą do jednych z najpopularniejszych uszkodzeń organizmu, szczególnie w sezonie zimowym. Sprzyjają im leżące wówczas na ulicach śnieg, lód i błoto pośniegowe. Poznań pełen jest bowiem nieodśnieżonych chodników, mimo że grozi za nie nawet 500zł mandatu. Nic zatem dziwnego, że tak łatwo jest o poślizgnięcie się i złamanie. Czasami nawet zwykła ostrożność nie jest w stanie temu zapobiec.

Co robić między złamaniem a rentgenem?

W mroźną zimę poznańskie szpitale i izby przyjęć zużywają kilka razy więcej gipsu niż normalnie, gdyż w tym okresie przybywa pacjentów ze stłuczeniami, zwichnięciami i złamaniami. Najczęściej narzekają oni na stłuczenia w okolicach przedramienia i łokcia, zwichnięcia nadgarstka, skręcenia kostek, stóp i stawu skokowego. U starszych osób, które w taką pogodę najbardziej narażone są na kontuzje, dochodzi natomiast do złamań w obrębie bioder.

Złamanie zamknięte można rozpoznać nawet bez rentgenu, gdyż towarzyszy mu silny ból, opuchlizna, zasinienie, zaczerwienienie, a także nienaturalny wygląd uszkodzonego miejsca. W przypadku tego typu kontuzji, w pierwszej kolejności należy wezwać pogotowie, a następnie:

• kończyna górna: unieruchomić kończynę przy pomocy trójkątnej chusty lub podwiesić ją na opatrunku Dessaulta. Jeżeli doszło do złamania kości przedramienia, to warto usztywnić uszkodzone miejsce za pomocą deseczki lub kilkakrotnie zwiniętej gazety,

• kończyna dolna: unieruchomić złamaną nogę poprzez przywiązanie jej do zdrowej w przynajmniej trzech miejscach: okolicy bioder, kolan oraz stóp. Stopy z kolei bandażuje się w kostkach oraz w okolicy palców.

Obłożenie złamanego miejsca lodem oraz ułożenie kontuzjowanej kończyny powyżej poziomu serca, umożliwia zatrzymanie rozwoju opuchlizny. Warto pamietać o tym, że pod żadnym pozorem nie wolno starać się przywrócić ich normalnego ustawienia, zamykać ran, nastawiać kości oraz zmieniać położenia poszkodowanego – chyba że w dotychczasowym miejscu grozi mu niebezpieczeństwo.

Zima nie taka zła

Zimą liczba rozmaitych kontuzji znacząco wzrasta, a większość z nich powiązana jest ściśle z nieodśnieżonymi chodnikami. Nawet te posypane solą potrafią być bowiem złudne, gdyż zalega na nich śliskie błoto pośniegowe. Stąd od przechodniów wymagana jest w okresie zimowym wzmożona ostrożność, ale czasami nawet ona nie wystarcza – w przypadku kontuzji niezbędne będzie określenie jej rodzaju za pomocą rentgenu. Poznań na szczęście oferuje szybką i profecjonalną pomoc medyczną.